Nie wiedziała ile czasu minęło od kiedy dała się złapać... dni... tygodnie... miesiące... lata...
Ciągle klient za klientem i tak bez przerwy.
W końcu się stało i urósł jej brzuch. Nawet wtedy szef kazał jej pracować dla takich, którzy lubili posuwać ciężarne.
Ile minęło czasu? Gdzie była? Nie czuła obroży. Czemu było tak cicho? Gdzie była?
Jedyne czego była pewna to to że Pan zapewne znów będzie ją sprzedawał na godziny.
Gdzie była? Czemu nie ma obroży?
Następna cześć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz