sobota, 22 sierpnia 2020

Kara dla Cinder



Cinder klęczała przed Salem w pałacu w krainie ciemności. Znów ją zawiodła. Wiedziała, że Salem nie puści jej tego płazem. Przeklęa Ruby Rose znów jej stanęła na drodze.
-Znów mnie zawiodłaś Cinder. Ruby ponownie cię pokonała.
-Ja...
-Nie chcę słuchać żadnych wyjaśnień. Zostaniesz ukarana.
W tym momencie z podłogi wystrzelił gąszcz macek. Wszystkie one chwyciły Cinder i zaczęły zdzierać z niej ubrania. Gdy tylko czarnowłosa została całkiem naga jej kończyny i talie oplotły macki. Już wiedziała co będzie jej karą.
-Salem...
-Milcz!
W tym momencie macka wdarła się do ust Cinder kneblując ją.
-Jesteś dobrą łowczynią, ale twoje pragnienie pokonania Ruby, wszystko ci przysłania. Do tego dochodzi twoje lekceważenie przeciwników i skłonność do gniewu. Właśnie przez to zawiodłaś.
Salem miała racje, ale duma Cinder, nie pozwoliła jej przyznać, że to prawda.
-Na razie cię zostawiam, przemyśl swoje zachowanie.
Salem odeszła a w tym czasie macki zaczęły coraz bardziej macać ciało Cinder. Jedna skierowała się w stronę jej krocza i brutalnie weszła do środka docierając aż do macicy. Po chwili druga cieńsza spenetrowała tyłek Cinder.
Cierpiąca z powodu pohańbienia Cinder poraz kolejny przyrzekła.
-Ruby Rose!!! Zginiesz!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz